Klopp wyrzucił piłkarza ze zgrupowania. "Musimy przestrzegać zasad"

Media informowały, że Sakho mógł wyjechać z USA z powodu kłopotów zdrowotnych. Francuz leczy kontuzję ścięgna Achillesa. Przyczyny są jednak inne. Sakho nie potrafił dostosować się do regulaminu drużyny.

- Sakho spóźnił się na zbiórkę przed wylotem do USA. Potem opuścił trening, spóźnił się też na posiłek. Jeśli mamy stworzyć drużynę, mieć w szatni dobrą atmosferę, to musimy zacząć od podstaw. Pomyślałem więc, że odesłanie go do Liverpoolu jest dobrym rozwiązaniem. Porozmawiamy o wszystkim za kilka dni. To nic poważnego, nie kłóciliśmy się - tłumaczy Klopp.

- W naszej drużynie obowiązują pewne zasady. Musimy ich przestrzegać, a gdy ktoś tego nie robi - reagować. Nie mówię, że Sakho nie szanuje reguł, ale o nich zapomina. Jeśli zapomni się raz - w porządku. Dwa razy - ok. Trzy razy to już za dużo - dodaje Niemiec

- Nie ukarałem go grzywną. Wolę, gdy piłkarze uczą się, co jest właściwe, a co nie. Kary finansowe w tym nie pomagają - uważa Klopp.