Kolejny biathlonista z Ukrainy na dopingu

Kolejny ukraiński biathlonista został przyłapany na dopingu. W organizmie Artema Tyszczenki wykryto meldonium.


Dalsza część tekstu pod wideo
Tyszczenko, podobnie jak Olga Abramowa przed trzema tygodniami, zrezygnował z analizy próbki B. Oboje czeka teraz przesłuchanie przed komisją dopingową IBU. Do czasu rozpatrzenia ich sprawy nie mogą startować w zawodach.


W próbce A pobranej od Tyszczenki 23 stycznia podczas zawodów Pucharu IBU w Langdorf wykryto niedozwolony środek meldonium zawarty w leku o nazwie Mildronat. Stosuje się go do leczenia różnych zaburzeń układu sercowo-naczyniowego i poprawy wydajności fizycznej i psychicznej. Substancja ta na listę zakazanych trafiła od 1 stycznia bieżącego roku.


Tyszczenko w zawodach Pucharu Świata w tym sezonie pokazał się tylko raz - w sprincie w Canmore zajął 62. miejsce. Dużo lepsze wyniki osiągał w ubiegłym sezonie, gdy udało mu się nawet raz wejść do pierwszej dziesiątki Pucharu Świata oraz wraz z Julią Dżymą stanąć na podium w supermikście. W 2012 roku dwukrotnie sięgał po brąz mistrzostw świata juniorów w Kontiolahti.

Przeczytaj również