Kolejny pokaz siły Portugalczyków, wygrali aż 9:0! Idą jak burza przez eliminacje do EURO 2024 [WIDEO]

Kolejny pokaz siły Portugalczyków, wygrali aż 9:0! Idą jak burza przez eliminacje do EURO 2024 [WIDEO]
Screen z Twittera
Reprezentacja Portugalii jedną nogą jest już na EURO 2024. Podopieczni Roberto Martineza w poniedziałkowy wieczór rozgromili kolejnych rywali, wygrywając aż 9:0 z Luksemburgiem. W całych eliminacjach wciąż nie stracili nawet gola.
Po mundialu w Katarze z kadrą rozstał się Fernando Santos, który objął reprezentację Polski. Pracę na Półwyspie Iberyjskim rozpoczął natomiast Roberto Martinez. Jego drużyna jest na razie nie do zatrzymania.
Dalsza część tekstu pod wideo
W poniedziałkowy wieczór Portugalczycy mierzyli się na własnym boisku z Luksemburgiem. Ten drugi kraj sprawił już wcześniej kilka niespodzianek w eliminacjach, wygrywając z Bośnią i Hercegowiną oraz Islandią.
Tym razem Luksemburczycy dostali jednak bolesną lekcję futbolu. Pierwszego gola stracili w 12. minucie. Wówczas dośrodkowanie Bruno Fernandesa wykorzystał Goncalo Inacio.
Był to dopiero początek strzelania. W pierwszej połowie Portugalia zadała jeszcze trzy ciosy. Dubletem popisał się Goncalo Ramos, a w doliczonym czasie gry znów trafił Inacio. Wcześniej w poprzeczkę huknął Diogo Jota.
Zawodnik Liverpoolu na swojego gola musiał poczekać do drugiej części spotkania. W 57. minucie wykorzystał sytuację sam na sam z bramkarzem, a trzecią asystę w całym meczu zaliczył Fernandes.
Gospodarze nie zamierzali się zatrzymywać. Ostatecznie rozbili Luksemburg aż 9:0, a w drugiej połowie pierwsze skrzypce grał wspomniany Jota. Najpierw asystował przy trafieniu Horty, a później sam po raz drugi trafił do siatki.
W 83. minucie swojego gola doczekał się Bruno Fernandes. Wcale nie był to jednak koniec spotkania. Ostatnie słowo należało do zmienników. Joao Felix wykorzystał podanie Rubena Nevesa.
Podopieczni Roberto Martineza z kompletem punktów przewodzą tabeli grupy J. Do tej pory nie tylko nie pozwolili rywalom na choćby remis, ale nawet nie stracili gola. Sami strzelili ich natomiast aż 24.

Przeczytaj również