Koniec Beniteza? Kibice są wściekli [video]

"Królewscy" tracą do rywali już 6 punktów, jeśli marzyli o tytule, to z Barcą w obecnej formie na porażkę pozwolić sobie nie mogli - a nie tyle po prostu przegrali, co zaliczyli blamaż. Niechęć do trenera pokazali w trakcie meczu kibice, plotkuje się też, że również piłkarzom, w tym Cristiano Ronaldo, nie jest po drodze z Hiszpanem.

Gdy Real schodził na przerwę, przegrywał 2-0, a z trybun poniosły się przeraźliwe gwizdy. Fani machali chusteczkami oraz białymi kartonikami. Krzyczeli "Florentino odejdź!", domagali się także dymisji Beniteza oraz powrotu Mourinho.

Sytuacja powtórzyła się po końcowym gwizdku. Hiszpańska "Marca" donosi, że wówczas prezes Realu nakazał zagłuszyć okrzyki dźwiękami klubowego hymnu.

Konkretniej okrzyki tych, którzy zdecydowali się na ostatnie kopnięcie piłki zaczekać - wielu fanów okazało swoje niezadowolenie w inny sposób i opuściło obiekt nawet na kilkanaście minut przed końcem spotkania. Gra Realu i dominacja Barcelony nie dawały nadziei na odwrócenie losów meczu.

Beniteza, poza fatalnym wynikiem, może pogrążyć też szatnia. Według relacji "La Gazzetta dello Sport" Ronaldo w rozmowie z prezesem Realu miał wręcz zażądać odejścia trenera. Wczoraj zaliczył bezbarwny występ, co tylko wzmogło plotki na temat jego braku zaangażowania w pracę pod okiem obecnego menedżera.

Florentino Pereza musi też niepokoić fakt, że również on stał się obiektem krytyki madryckich fanów. Czy w tej sytuacji poświęci Beniteza, powinniśmy przekonać się już w najbliższym czasie.