Kontuzjowany Guzmics odwiedził Kraków

Kontuzjowany Guzmics odwiedził Kraków
Shutterstock
Mimo, iż Richard Guzmics odszedł z Wisły kilka miesięcy temu, to nadal wiąże go bardzo silna więź z Krakowem. W rozmowie z oficjalną witryną Białej Gwiazdy Węgier zapewnił m.in, że wciąż śledzi polską ligę, ale pod Wawel przybył, by zasięgnąć opinii lekarzy ws. swojej kontuzji.



Dalsza część tekstu pod wideo
- Staram się na bieżąco oglądać Ekstraklasę - a zwłaszcza spotkania Wisły. Faktycznie czasem jest to problem, ale przecież żyjemy w XXI wieku! W Internecie można znaleźć teraz wszystko i nawet jak nie dam rady śledzić jakiegoś meczu na żywo, to potem włączam sobie skrót na telefonie. Poza tym, mimo że odszedłem z zespołu, to nadal utrzymuję kontakt z wieloma osobami -




Doznałem kontuzji w trakcie meczu. Wybijałem piłkę i spóźniony rywal wjechał mi wślizgiem w nogi. Od razu poczułem ból i wiedziałem, że coś jest nie tak, ale nie zszedłem z murawy. To nie byłoby w moim stylu. Ja zawsze gram do końca -




Niestety okazało się, że uraz jest dość poważny i będę musiał pauzować około dwóch miesięcy. Z drugiej strony mogę mówić o dużym szczęściu, bo przecież kontuzje kolana często są na tyle groźne, że piłkarz musi pauzować nawet ponad pół roku. A wracając do tematu: jestem tutaj też po to, żeby zasięgnąć opinii waszych lekarzy. Mam do nich duże zaufanie i uważam ich za fachowców




- Polska liga jest wyrównana - te różnice punktowe są małe, każdy może wygrać z każdym. Natomiast w Chinach jest kilka zespołów z zawodnikami ze światowego topu. Tam mam okazję co tydzień spotykać się z piłkarzami pokroju Hulka, Oscara czy Teveza

Przeczytaj również