Kowalczyk bez medalu w najważniejszym starcie sezonu. Bjoergen zdeklasowała rywalki

 

Kowalczyk dwa lata temu przyznała, że dalszą karierę podporządkowuje dwóm biegom: na 10 km techniką klasyczną na mistrzostwach świata w Lahti oraz na 30 km techniką klasyczną podczas igrzysk olimpijskich w Pjongczang. Takie podejście miało zwiększyć jej szanse na wywalczenie medali podczas tych imprez.

 

W Lahti się nie udało. Co prawda Polka zaczęła nieźle, od samego startu plasowała się w najlepszej dziesiątce, ale szybko stało się jasne, że nie będzie się liczyć w walce o medale. W korespondencyjnej rywalizacji stopniowo traciła do mocniejszych rywalek. Ostatecznie rywalizację zakończyła na ósmym miejscu. 

 

Zdecydowanie najsilniejsza w stawce była Bjoergen. Doświadczona Norweżka zdeklasowała konkurencję - najlepsze czasy notowała na wszystkich punktach pomiarowych. Na najważniejszym z nich, tym umieszczonym na linii mety, zanotowała aż 41 sekund przewagi nad drugą Charlotte Kallą ze Szwecji. Trzecia była Astrid Jacobsen z Norwegii - do koleżanki z reprezentacji straciła blisko minutę.

 

Na starcie stanęły jeszcze trzy Polki. Kornelia Kubińska zajęła 40. miejsce, Ewelina Marcisz była 42., a Martyna Galewicz - 53.