"Kto chciałby teraz grać w Arsenalu?". Emmanuel Petit bezlitosny dla byłego klubu

Arsenal w beznadziejny sposób rozpoczął nowy sezon Premier League. Przegrał na wyjeździe z beniaminkiem z Brentford 0:2.

Petit w przeszłości grał dla "Kanonierów". Francuz przyznał, że obecnie ciężko mu śledzić mecze byłego klubu.

- Powoli tracę zainteresowanie Arsenalem, ponieważ ten sposób gry nie generuje żadnych emocji. Nie rozumiem kierunki, jaki klub obrał w ciągu ostatnich kilku lat. Zaczęło się to parę lat temu jeszcze za Arsene'a Wengera i trwa dalej za kadencji jego następców - przyznał Petit.

- Nie rozumiem tego. Nie chodzi o pieniądze, bo klub je ma, ale o piłkarzy. W tym oknie transferowym Arsenal kupił nowych zawodników, a jego słabości są takie same, jak w poprzednich latach. W meczu z Brentford widzieliśmy fiasko w defensywie - ocenił Francuz.

Arsenal latem sprowadził Bena White'a, Alberta Lokongę i Nuno Tavaresa. Petit uważa, że jego były klub ma problem z przyciąganiem klasowych zawodników.

- Najgorsze jest to, że Arsenal nie jest już atrakcyjnym klubem. Kto chciałby tam teraz grać? - zastanawia się Petit.