Kubica: Czuję się kierowcą F1. Zrobię wszystko, by wrócić

Dotychczasowa przygoda Kubicy z Formułą 1 zakończyła się w 2011 roku, gdy Polak doznał poważnych obrażeń w rajdzie Ronde di Andora. Wydawało się, że konsekwencje tamtego wypadku nie pozwolą mu ponownie wsiąść do bolidu. Stało się jednak inaczej - w minionym tygodniu przejechał aż 115 okrążeń w samochodzie Renault.

- Sam nie pukałbym do cudzych drzwi, by prosić o testy. Szczęśliwie są w Renault ludzie, którzy mnie już poznali, polubili i dzięki wspomnieniom naszej dobrej współpracy w Formule 1 doszło do ostatnich testów. Od razu po pierwszym wyjeździe na tor czułem się, jakbym niedawno jeździł bolidem F1. Szło tak dobrze, że w trakcie testu pytali mnie, czy nie mam za sobą jakichś sekretnych jazd - opowiada Kubica.

Polski kierowca bardzo ciężko pracował, by znów wsiąść do bolidu Formuły 1. Teraz marzy, by nie zakończyło się na jednorazowym udziale w testach, ale znacznie dłuższej przygodzie. 

- Obiecałem sobie, że jeśli wrócę ponownie do padoku, to wyłącznie z kaskiem na głowie i za kierownicą wyścigówki. Zobaczymy, co wydarzy się dalej. Zrobię wszystko, co w mojej mocy, aby tego dokonać! Czuję się kierowcą F1. Odrzuciłem wiele ofert, bo priorytetem była Formuła - podkreśla Polak.