Kuświk: Nie skupiam się na tym, komu strzelam bramki

Kuświk: Nie skupiam się na tym, komu strzelam bramki
asinfo
- Czy mam patent na Zagłębie? Szczerze mówiąc nie skupiam się na tym, komu strzelam bramki. Ważniejsze niż indywidualne statystyki, są zwycięstwa drużyny. Dlatego też bardziej cieszy mnie nasza wygrana w Lubinie niż to, że strzeliłem gola- mówił po meczu z Miedziowymi napastnik Lechii Gdańsk Grzegorz Kuświk.


Dalsza część tekstu pod wideo
Dla Kuświka trafienie w spotkaniu z lubinianami to czwarta bramka w tym sezonie i kolejny gol, który napastnik Biało-Zielonych wbił drużynie Miedziowych jako zawodnik Lechii. W poprzednim sezonie gracz ten w dwóch meczach przeciwko lubinianom trzykrotnie wpisywał się na listę strzelców.


- Szczerze mówiąc to nie skupiam się na tym, jakiej drużynie strzelam bramki. Wychodząc na boisko staram się po prostu jak najlepiej wywiązać z zadań, jakie do mnie należą. Koncentruję się bardziej na swojej grze niż na tym, bramkarz jakiej drużyny stoi naprzeciwko mnie - przyznał podopieczny Piotra Nowaka w rozmowie z oficjalną witryną gdańszczan. 


- Poza tym dla mnie ważniejsze są zwycięstwa Lechii jako drużyny niż indywidualne statystyki. Bo cóż z tego, kiedy strzela się bramkę, a z boiska schodzi pokonanym. Dlatego bardziej niż moja bramka cieszy mnie wygrana z Zagłębiem. Choć naturalnie jest też radość z faktu, że udało mi się trafić do siatki. Mojego gola nie byłoby jednak, gdyby nie świetna akcja kolegów, którzy doprowadzili piłkę do mnie jak po sznurku - dodał doświadczony snajper. 


W pierwszej połowie gdańszczanie zaprezentowali świetną grę, która przyniosła im dwie bramki. W drugiej części gry Zagłębie zdołało jednak odrobić część strat.


- Faktycznie, po przerwie nieco spuściliśmy z tonu, ale po stracie gola szybko uporządkowaliśmy nasze poczynania i z powrotem przejęliśmy kontrolę nad wydarzeniami na boisku. Szkoda, że nie udało się nam strzelić trzeciej bramki, choć mieliśmy ku temu okazje. To z pewnością zaoszczędziłoby nam nerwów w samej końcówce meczu - zakończył swoją wypowiedź były zawodnik Ruchu Chorzów.

Przeczytaj również