Latal przed Lechią: Nic łatwego nas nie czeka

W sobotę piłkarze Piasta Gliwice zmierzą się z Lechią Gdańsk. Mimo problemów kadrowych opiekun lidera tabeli, Radoslav Latal zachowuje spokój. Szkoleniowiec - dla zminimalizowania zmęczenia - wybrał podróż samolotem.


Dalsza część tekstu pod wideo
- Mamy różne problemy kadrowe. Nie wszyscy są zdrowi, ale do meczu jest jeszcze troszkę czasu. Zobaczymy, co z tego wyjdzie. Najgorsze jednak jest to, że ma być zimno i obawiam się o murawę. Chciałbym już zagrać na dobrej nawierzchni. Czy tak będzie w Gdańsku? Zobaczymy - mówi Radoslav Latal cytowany przez oficjalną witrynę Piastunek. 


Początek rundy dla gdańszczan był specyficzny. Wysokie zwycięstwo i bolesna porażka. - Lechia ma kadrę na bardzo wysokim poziomie. Nic łatwego nas nie czeka. Przygotujemy się najlepiej, jak tylko możemy i jestem optymistą przed tym spotkaniem. Już w meczu z Pogonią - w drugiej połowie - graliśmy dobrze. Z dnia na dzień chłopaki czują się coraz lepiej - dodaje.


W sobotę Piast gra z Lechią, a już we wtorek gliwiczanie będą podejmować Śląsk Wrocław. - Do Gdańska lecimy samolotem. Chcemy zminimalizować zmęczenie piłkarzy - szczególnie w obliczu tych urazów - zaznaczył Czech. 


Niebiesko-Czerwoni nie najlepiej rozpoczęli rok 2016. - Te wyniki nie są przecież złe. Dwa punkty, zero straconych bramek. Łęczna to rywal wymagający i pokazali to choćby ostatnio w Krakowie. Z kolei z Pogonią ta murawa nam po prostu nie pomagała. I nie zrozumcie mnie źle - nie przerzucam winy za brak zwycięstwa na jej stan. Po prostu stwierdzam fakt - zagraliśmy najlepiej jak to było wtedy możliwe - zakończył swoją wypowiedź Latal.

Przeczytaj również