Lech Poznań rozbity! Pięć goli w Bielsku-Białej

Podbeskidzie Bielsko-Biała wygrało przed własną publicznością z Lechem Poznań 4:1 (1:0) w sobotnim spotkaniu 23. kolejki Ekstraklasy.


Dalsza część tekstu pod wideo
Podopieczni Roberta Podolińskiego zajmują aktualnie czternaste miejsce w ligowej tabeli. Bielszczanie zgromadzili do tej pory 24 punkty, z kolei "Kolejorz" ma w swoim dorobku 31 "oczek" i znajduje się na piątej lokacie.


*****


Tak padły bramki:


1:0 Demjan
Chmiel podał prostopadle do Demjana, który znalazł się w sytuacji sam na sam z bramkarzem i pokonał go lekką podcinką.


1:1 Kownacki
Kadar z narożnika pola karnego wyłożył piłkę Kownackiemu, a ten pewnym strzałem pokonał Zubasa.


2:1 Sokołowski
Sokołowski wykorzystał świetne dośrodkowanie Mójty z rzutu rożnego i pokonał Buricia strzałem głową.


3:1 Szczepaniak
Burić wybił przed siebie dośrodkowanie Mójty. Do piłki doskoczył Szczepaniak i pewnie umieścił ją w siatce.


4:1 Kowalski
Mójta wyłożył piłkę na szesnasty metr, a Kowalski pokonał Buricia strzałem po ziemi.


Zawodnik meczu: Adam Mójta.
Mójta zanotował trzy asysty w spotkaniu i był pewnym punktem w ofensywie swojej drużyny.


*****


Podbeskidzie Bielsko-Biała - Lech Poznań 4:1 (1:0)
Bramki: Demjan 17, Sokołowski 65, Szczepaniak 80, Kowalski 88 - Kownacki 62.


Podbeskidzie: Zubas - Sokołowski, Piacek, Baranowski, Mójta - Kowalski (89. Wierietiło), Deja, Możdżeń, Chmiel - Szczepaniak (85. Tarnowski) - Demjan (79. Stefanik).


Lech: Burić - Kędziora, Arajuuri, Wilusz, Kadar - Tetteh, Gajos - Pawłowski, Jevtić (68. Kamiński), Sisi - Nielsen (25. Kownacki).


Sędziował: Paweł Raczkowski (Warszawa).


Żółte kartki: Mójta - Arajuuri, Jevtić, Pawłowski.


Następne mecze:
27.02. Wisła Kraków - Podbeskidzie Bielsko-Biała (godz. 20:30).
28.02. Lech Poznań - Jagiellonia Białystok (godz. 15:30).

Przeczytaj również