Lech trenował bez trenera i kilku piłkarzy

Bez trenera Jana Urbana do meczu ze Śląskiem przygotowują się piłkarze Lecha. Szkoleniowca nie było na środowym treningu, ale nie przeszkodziło to w jego prawidłowym przeprowadzeniu.


Dalsza część tekstu pod wideo


- To nie pierwsza taka sytuacja, że trener nie mógł pojawić się na treningu
- zaznacza asystent szkoleniowca Kibu Vicuna w rozmowie z oficjalną stroną mistrzów Polski.
- Byli na nim pozostali członkowie sztabu szkoleniowego, którzy przeprowadzili trening. Dobrze wykorzystaliśmy ten czas, pracowaliśmy nad taktyką
- dodaje.



W przygotowaniach do spotkania przeszkadza pogoda. Podczas obu treningów po przerwie świątecznej mocno padało. To zła wiadomość dla Kolejorza, którego piłkarze w ostatnim czasie byli chorzy.
- Na szczęście zawodnicy już nie chorują. Chory jest fizjoterapeuta Maciej Łopatka, a delikatnie przeziębiony trener Urban
- mówi drugi trener.



W zajęciach z drużyną nie brało udziału kilku piłkarzy. Z meczów reprezentacji narodowych nie wrócili jeszcze Kamil Jóźwiak, Dawid Kownacki, Robert Gumny, a także Paulus Arajuuri, Jasmin Burić i Kebba Ceesay. Oni na treningu powinni pojawić się w czwartek.
- To ważne, że będą już z nami, bo to najważniejszy trening przed meczem
- podkreśla Vicuna cytowany przez lechpoznan.pl.



Sztab szkoleniowy będzie musiał przy ustalaniu składu na mecz ze Śląskiem mocno przeanalizować sytuację zdrowotną zawodników.
- Mam nadzieję, że jesteśmy na to przygotowani, ale będziemy musieli się zastanowić, co zrobić z Dawidem i Kamilem, którzy zagrali trzy mecze w sześć dni. We wtorek mecz w kadrze grali też Kebba i Paulus
- zaznacza drugi szkoleniowiec poznańskiej ekipy.
Źródło: asinfo.

Przeczytaj również