Legia ma już następcę Berga?

Legia ma już następcę Berga?
Medija centar Beograd, wikipedia
Po słabym starcie sezonu nad szkoleniowcem wicemistrza Polski zbierają się czarne chmury.


Dalsza część tekstu pod wideo
Porażka w Superpucharze, mało przekonujący występ na początku eliminacji Ligi Europy - legnioniści drugi rok z rzędu zaliczyli kiepski początek rozgrywek i drugi rok z rzędu odpowiada za niego Henning Berg. Norweski szkoleniowiec prawdopodobnie będzie prowadził Legię dopóty, dopóki ta będzie grała w europejskich pucharach, bo klub potrzebuje pieniędzy z tych rozgrywek. Ale jeśli powinie mu się noga, szybko może zostać zmieniony.


Mecz kwalifikacyjny z Botosani, jak donosi "Super Express", oglądał z trybun Avram Grant. Były szkoleniowiec Chelsea miałby być kandydatem na stanowisko trenera Legii. Na razie jednak problemy w zmianie na trenerskim stołku legionistów są dwa.


Po pierwsze - Berg ma jeszcze ważny do czerwca 2018 roku kontrakt i jego zwolnienie wiązałoby się z dużymi kosztami (zarabia około 30 tys. euro miesięcznie). Zaś sam Grant pełni obowiązki selekcjonera reprezentacji Ghany, a jego umowa obowiązuje do lutego 2017 roku. Nie wiadomo, czy działacze Legii zaakceptowaliby łączenie pracy klubowej z prowadzeniem kadry.
Źródło: Super Express/własne

Przeczytaj również