Legia nie odpuszcza. Kary jednak nie za rasizm [AKTUALIZACJA]

Legia nie odpuszcza. Kary jednak nie za rasizm [AKTUALIZACJA]
Tomasz Bidermann / Shutterstock.com
Po surowej karze wymierzonej mistrzom Polski (więcej TUTAJ) działacze Legii zapowiadają odwołanie.


Dalsza część tekstu pod wideo
Wojskowi błyskawicznie zorganizowali konferencję, na której zapowiedzieli złożenie odwołania. Chodzi szczególnie o posądzenie kibiców o rasizm - Klub będzie chciał wykazać, że nie było takich zachowań - tłumaczyli włodarze Legii.


Jak będzie przebiegał proces odwoławczy? Najpierw działacze wystąpią o pełne pisemne uzasadnienie kary. Dopiero na jego podstawie napiszą odwołanie. Wówczas sprawę rozstrzygać będzie Komisja Odwoławcza UEFA.


Całość, jak tłumaczy dyrektor Legii do spraw marketingu, ma zająć około tygodnia. Jednocześnie klub zamierza wyciągnąć konsekwencje wobec osób, które zawiniły - "Nałożymy zakazy stadionowe, oni nie pojawią się już na naszym obiekcie" - opowiada Seweryn Dmowski.


Nie wiadomo na razie, co z ewentualnymi zwrotami pieniędzy za wejściówki kupione na mecz z Realem. Decyzja w tej sprawie zostanie podjęta, gdy będzie już jasne, czy UEFA podtrzyma karę gry przy pustych trybunach.


[AKTUALIZACJA - 17:58]


Seweryn Dmowski poinformował na Twitterze, że nałożone na Legię kary nie mają jednak nic wspólnego z zachowaniami o charakterze rasistowskim. Co nie zmienia faktu, że legioniści i tak muszą się odwoływać, jeśli chcą mieć szansę na wycofanie części lub całości kary.

Przeczytaj również