Legia wygrała z Ruchem i jest liderem Ekstraklasy

Legia Warszawa pokonała na własnym stadionie Ruch Chorzów 2:0 w ostatnim meczu 24. kolejki Ekstraklasy. Dzięki wygranej stołeczna drużyna awansowała na pierwsze miejsce tabeli.


Dalsza część tekstu pod wideo
Pierwszą dobrą okazję zespół prowadzony przez Stanisława Czerczesowa stworzył w 31. minucie gry. Nemanja Nikolić otrzymał prostopadłe podanie od Ondreja Dudy i wbiegł z piłką w pole karne. Później Węgier próbował zagrać do Aleksandara Prijovicia, ale błąd popełnił Paweł Oleksy, który skiksował i skierował piłkę do własnej bramki.


Chwilę później Legia mogła wyjść na dwubramkowe prowadzenie. W sytuacji sam na sam z bramkarzem znalazł się Duda, ale Matus Putnocky instynktownie obronił jego uderzenie. W 35. minucie spotkania, Duda znów próbował zaskoczyć Putnocky'ego. Tym razem trafił jednak w poprzeczkę.


Trzy minuty po zmianie stron dobrą okazję miał Nikolić. 28-latek minął bramkarza gości, ale jego strzał zdołał wybić z linii bramkowej Martin Konczkowski. Kilkanaście sekund później Legia prowadziła 2:0. Po dośrodkowaniu z rzutu rożnego piłkę głową odbił Tomasz Jodłowiec, a strzałem z bliskiej odległości swoje pierwsze trafienie dla warszawskiego zespołu zaliczył Adam Hlousek.


W 60. minucie spotkania znów było groźnie pod bramką gości. Strzał z dystansu oddał Duda, a piłkę na bok odbił Putnocky. Dobijać próbował Nikolić, ale poślizgnął się i nie trafił w bramkę.


"Niebiescy" byli bliscy strzelenia bramki kontaktowej w 82. minucie gry. Kamil Mazek oddał mocny strzał sprzed pola karnego, a problemy z interwencją miał Arkadiusz Malarz. Dobitka Marka Zieńczuka była jednak niecelna.


Ruch po porażce zajmuje piąte miejsce w lidze. Ma piętnaście punktów straty do nowego lidera.


******
Tak padły bramki:


31' Oleksy-samobój
Oleksy skierował piłkę do własnej bramki, próbując przeciąć dośrodkowanie Nikolicia.


49' Hlousek
Po dośrodkowaniu z rzutu rożnego, piłka spadła pod nogi Adama Hlouska, który zaliczył swoje pierwsze trafienie dla Legii.


Zawodnik meczu: Duda
Ondrej Duda dwa razy był bliski pokonania Putnocky'ego, a jego prostopadłe podania stwarzały zagrożenie pod bramką rywali.


Ciekawostka meczu: W kadrze Ruchu znajduje się siedmiu piłkarzy, którzy kiedyś występowali w Legii. Barw warszawskiej drużyny bronili: Wojciech Skaba, Łukasz Moneta, Mateusz Cichocki, Łukasz Surma, Maciej Iwański, Kamil Mazek i Michał Efir. W drużynie Legii jest jeden były piłkarz Ruchu. To Tomasz Brzyski.


* * * * *
Legia Warszawa - Ruch Chorzów 2:0 (1:0)
Bramki: Oleksy 31-samobój, Hlousek 49.


Legia Warszawa: Arkadiusz Malarz - Artur Jędrzejczyk, Michał Pazdan, Igor Lewczuk, Adam Hlousek - Ariel Borysiuk, Tomasz Jodłowiec - Ondrej Duda, Aleksandar Prijović (85. Stojan Vranjes), Michał Masłowski (90. Bartosz Bereszyński) - Nemanja Nikolić.


Ruch Chorzów: Matus Putnocky - Martin Konczkowski, Rafał Grodzicki, Michał Koj, Paweł Oleksy - Łukasz Surma (70. Łukasz Hanzel), Maciej Iwański - Kamil Mazek, Tomasz Podgórski (58. Marek Zieńczuk), Patryk Lipski - Mariusz Stępiński (80.Michał Efir).


Sędziował: Paweł Gil (Lublin).
Żółte kartki: Duda, Jodłowiec, Lewczuk - Grodzicki.


Widzów: 24 021.


Następne mecze w Ekstraklasie:
02.03. Termalica Bruk-Bet Nieciecza - Legia Warszawa (18:00).
02.03. Ruch Chorzów - Cracovia (18:00).
Źródło: asinfo.

Przeczytaj również