Leśnodorski o Lidze Mistrzów: Nie poddajemy się. Trzecie miejsce w grupie jest możliwe

Leśnodorski o Lidze Mistrzów: Nie poddajemy się. Trzecie miejsce w grupie jest możliwe
Tomasz Bidermann / Shutterstock.com
Bogusław Leśnodorski wierzy, że Legia może zająć trzecie miejsce w swojej grupie Ligi Mistrzów i awansować do wiosennej fazy Ligi Europy. - Nie poddajemy się - zapewnia prezes mistrzów Polski.


Dalsza część tekstu pod wideo
Gra w fazie grupowej Ligi Mistrzów jest dla Legii wyjątkowo bolesnym doświadczeniem. Leśnodorski twierdzi, że spodziewał się takich problemów.


- Jestem realistą. Piłka nożna jest sportem, w którym pieniądze odgrywają bardzo dużą rolę. Rywalizujemy z drużynami, które grają w Lidze Mistrzów od wielu lat, mają kilkanaście razy większe budżety od naszego - mówił Leśnodorski w Radiu Zet.


Choć Legia w trzech meczach Ligi Mistrzów nie zdobyła żadnego punktu, strzeliła tylko jednego gola, a straciła aż trzynaście, to Leśnodorski wierzy, że mistrzowie Polski mogą jeszcze powalczyć z rywalami.


- Przed nami trzy mecze. Nie poddajemy się. Awans do Ligi Europy wciąż jest możliwy. Gramy do końca - deklaruje prezes Legii.


Mistrz Polski wrócił do Ligi Mistrzów po dwudziestu latach przerwy. Występ Legii w klubowej elicie będzie się kojarzył głównie z incydentami z udziałem jej kibiców.


- Z mecz z Borussią jest mi wstyd, bo byliśmy gospodarzem, te incydenty miały miejsce na naszym stadionie. To rzeczy, które nie powinny się wydarzyć. Co do wydarzeń z Madrytu, to patrzę na to inaczej. Stawiam tezę, że polskie kluby nie są gotowe na organizację wyjazdów na tę skalę. Nie można nad nimi zapanować, to było poza naszą kontrolą - podkreśla Leśnodorski.

Przeczytaj również