Lewandoooowski! Bayern długo się męczył, ale Polak dwa razy ukąsił Schalke! [VIDEO]

W pierwszej połowie kibice zgromadzeni na stadionie i telewidzowie nie oglądali przesadnie ciekawego widowiska. Choć sam początek nie zwiastował nudy - już w drugiej minucie prawą stroną popędził Rafinha, oddał piłkę do Comana, ten dośrodkował w pole karne. Z piłką minął się Robert Lewandowski, za to Costa trafił w futbolówkę - ale w bramkę już nie.

Kolejne minuty upływały pod znakiem ataku pozycyjnego Bawarczyków. Piłka krążyła między zawodnikami mistrza Niemiec, Schalke miało problem z wyprowadzeniem jakiejkolwiek akcji, ale umiejętnie ustawiało się w obronie i nie pozwalało gospodarzom na zbyt wiele.

Do przerwy bramek nie zobaczyliśmy. Kilka minut po wznowieniu docisnęli gospodarze: szczęścia próbowali Goetze i Vidal, w 53 minucie po dośrodkowaniu Costy Schalke wybiło piłkę na rzut rożny...

...i minutę później goście przegrywali. Vidal zagrał głową do Lewandowskiego, ten przyjął sobie piłkę na klatkę piersiową i uderzył z półobrotu - bramkarz był bez szans!

Po bramce gra znów się uspokoiła. W 62 minucie Guardiola zdecydował się na pierwszą zmianę - Kimmich zastąpił Benatię. 

W 65 minucie Lewandowski ponownie ucieszył miejscowych fanów. Tym razem z prawej strony dośrodkowywał Rafinha, a snajper reprezentacji Polski wykorzystał błąd obrony Schalke (defensorów rywala było wokół niego tylu, że prawdopodobnie każdy myślał "a, jakoś to będzie") i zdobył swoją drugą bramkę w tym meczu. 

Niedługo potem nastąpiły kolejne zmiany. W 69 minucie Meyer zastąpił Huntelaata, a zamiast Costy po murawie zaczął biegać Ribery...

...i w 73 minucie dograł do Vidala, który uderzeniem bez przyjęcia sprawił, że Bayern prowadził już trzema bramkami!

Do końca spotkania wynik nie uległ już zmianie - Bayern zainkasował trzy punkty i umocnił się na pozycji lidera. Ma 10 punktów przewagi nad Borussią, która rozegrała mecz mniej. Do końca sezonu już tylko 4 kolejki.