Lewandowski o aferze alkoholowej: Poradzimy sobie jako reprezentacja wewnątrz i nie potrzebujemy pomocy czy porad

Lewandowski o aferze alkoholowej: Poradzimy sobie jako reprezentacja wewnątrz i nie potrzebujemy pomocy czy porad
MediaPictures.pl/Shutterstock
Robert Lewandowski zabrał głos w sprawie afery alkoholowej w reprezentacji. Polski napastnik opowiadał również o najbliższym rywalu w eliminacjach do mistrzostw świata w Rosji, Rumunii.


Dalsza część tekstu pod wideo
Według dziennikarzy "Przeglądu Sportowego" przed meczem z Danią kilku piłkarzy zarwało noc na grze w karty przy piwie. Po wygranym spotkaniu miało dojść do kolejnej imprezy. Zawodnicy, którzy woleli się zregenerować przed kolejnym ważnym meczem, narzekali potem na zbyt głośną muzykę dobiegającą z dołu. Selekcjoner Adam Nawałka zdecydował, że gracze, którzy brali w tym wszystkim udział, poniosą kary finansowe. Zapowiedział również, że każdy kolejny taki wybryk będzie oznaczał dla nich koniec powołań do kadry. W tej sprawie głos zabrał również Robert Lewandowski.


- Każdy z nas popełnia błędy, jesteśmy tylko ludźmi. Zdajemy sobie sprawę, że nie powinno się to zdarzyć, ale wierzę, że wyciągniemy z całej sytuacji pozytywne aspekty i nigdy już się to nie powtórzy. Najważniejsze jest jednak boisko i to, co się na nim dzieje, a tutaj selekcjoner nie miał zastrzeżeń. Jasne, chcielibyśmy, aby wszystko wyglądało idealnie, ale czasami coś może się zdarzyć. Nie ma sensu dłużej ciągnąć tego tematu. Są sprawy, które nie powinny wychodzić poza naszą grupę, jednak nie nad wszystkim mamy kontrolę. Poradzimy sobie jako reprezentacja wewnątrz i nie potrzebujemy pomocy czy porad. Popełniliśmy błąd, ponieśliśmy konsekwencje, a teraz już zaczynamy przygotowania do meczu z Rumunią - stwierdził cytowany przez serwis laczynaspilka.pl.


Napastnik Bayernu Monachium powiedział również kilka słów o najbliższym rywalu biało-czerwonych. - Rumunia gra u siebie, a gospodarz zawsze chce pokazać to, co ma najlepszego. Spodziewamy się trudnego spotkania. Rumuni to klasowa drużyna, waleczna, potrafiąca grać z kontry. Ważna będzie nasza boiskowa mądrość. Wierzę, że wytrzymamy ciśnienie, nie spękamy i na koniec będziemy chociaż o jedną bramkę lepsi - przyznał.


- W kadrze naszego rywala nastąpiły zmiany po finałach EURO 2016. Doszło do kilku roszad personalnych, grają nieco inną taktyką, ale trener Christoph Daum zdaje sobie sprawę, że ta ma olbrzymie znaczenie. Rumuni teraz przywiązują do taktyki większą uwagę, daje o sobie znać niemiecka mentalność Dauma. My jednak musimy skupiać się na sobie, by z meczu na mecz być coraz lepszą drużyną - ocenił.

Przeczytaj również