Lewandowski wściekły na sędziego: Bardzo trudno awansować, jeśli ktoś przeszkadza takimi decyzjami

Lewandowski wściekły na sędziego: Bardzo trudno awansować, jeśli ktoś przeszkadza takimi decyzjami
CosminIftode / Shutterstock.com
Robert Lewandowski nie ukrywał złości na sędziego Viktora Kassaia po rewanżowym meczu Bayernu z Realem Madryt w ćwierćfinale Ligi Mistrzów. Jego drużyna przegrała 2:4 i pożegnała się z elitarnymi rozgrywkami. - Decyzje sędziego miały wpływ na wynik - podkreśla snajper Bayernu.


Dalsza część tekstu pod wideo
Bayern przed rewanżem był w bardzo trudnej sytuacji - na własnym boisku przegrał 1:2. W rewanżu zagrał o niebo lepiej i dzięki zwycięstwu 2:1 doprowadził do dogrywki. W niej górą byli piłkarze Realu, którzy w decydujących fragmentach spotkania strzelili trzy gole. 


Antybohaterem meczu był sędzia Kassai. Węgier popełnił błędy w kilku kluczowych sytuacjach: w końcówce drugiej połowy niesłusznie ukarał Arturo Vidala czerwoną kartką, a w dogrywce uznał dwa gole Cristiano Ronaldo strzelone ze spalonego.


- Czujemy wielki niedosyt. Prowadziliśmy w tym meczu. Błędne decyzje sędziego miały wpływ na wynik tego meczu. Nie ma co owijać w bawełnę. Dwa spalone przy golach Realu, niesłuszna czerwona kartka dla Vidala i spalony, którego nie było, gdy mogłem strzelić gola. Było za dużo błędów jak na ten poziom i etap rozgrywek. Bardzo trudno awansować, jeśli ktoś przeszkadza takimi decyzjami - komentował Lewandowski w rozmowie z Canal+.


- Takie porażki bolą, bo nie byliśmy słabszym zespołem. Na wyjeździe graliśmy jak u siebie. Strzelaliśmy gole, prowadziliśmy grę, ale decyzje sędziego miały wpływ na wynik. Trzeba o tym mówić - dodał kapitan reprezentacji Polski.

Przeczytaj również