Lewy o brutalnym faulu Schara: To mógł być koniec turnieju

Lewy o brutalnym faulu Schara: To mógł być koniec turnieju
MediaPictures.pl/Shutterstock
Robert Lewandowski w wywiadzie dla "Przeglądu Sportowego" odniósł się do sytuacji z początku drugiej połowy meczu ze Szwajcarią, kiedy został brutalnie sfaulowany przez Fabiena Schara.


Dalsza część tekstu pod wideo
Do zdarzenia doszło w 55 minucie pojedynku. Biało-czerwoni wyprowadzali kontrę, piłkę w okolicy środka pola otrzymał Robert Lewandowski, ale za moment został w bezpardonowy sposób zaatakowany przez szwajcarskiego obrońcę. Nasz zawodnik nie ponosił się z murawy przez dłuższą chwilę, lecz ostatecznie wszystko dobrze się skończyło i napastnik dokończył mecz. Schar tymczasem otrzymał za ten faul żółtą kartkę, choć sędzia równie dobrze mógł pokazać czerwony kartonik. Całą sytuację skomentował Robert Lewandowski w rozmowie z "Przeglądem Sportowym".


- Jestem bardzo mocno skopany, kostka trochę boli, ale trzeba zacisnąć zęby. Nie ma zmiłuj. Mam trochę pretensji do sędziego. Faul Schära na na mnie był brutalny, gdybym miał stopę na ziemi, to nie chcę zgadywać, co mogłoby się zdarzyć. Obawiam się, turniej by się dla mnie skończył. A może i gorzej - zaznaczył.


Reprezentacja Polski już w najbliższy czwartek zmierzy się z Portugalią w ćwierćfinale EURO 2016. Robert Lewandowski z pewnością wyjdzie na murawę od pierwszej minuty spotkania.

Przeczytaj również