Liverpool cierpi na nieskuteczność

Liverpool cierpi na nieskuteczność
feelphoto / Shutterstock.com
Simon Mignolet po remisie 1:1 Liverpoolu przed własną publicznością z FC Sion w meczu drugiej kolejki fazy grupowej Ligi Europy, wzywa swoich kolegów z formacji ofensywnej do zachowania zimnej krwi pod bramką rywali.


Dalsza część tekstu pod wideo






- Kiedy gra się u siebie w Lidze Europy trzeba zwyciężać. Myślę, że zaczęliśmy dobrze, bo szybko prowadziliśmy, ale straciliśmy gola z kontrataku. Później stworzyliśmy sobie mnóstwo okazji, ale nie wygraliśmy




- Musimy mieć więcej zimnej krwi pod bramką rywali. Kiedy zdobylibyśmy drugiego gola, przeciwnikom byłoby znacznie trudniej podnieść się z tego. To była dla nas cenna lekcja i mam nadzieję, że w kolejnych spotkaniach wyciągniemy odpowiednie wnioski




- Najważniejszą kwestią jest jednak wygrywanie na własnym stadionie. Niestety nie udało nam się tego dokonać. Musimy także zdobyć kilka punktów na wyjeździe. Jesteśmy aktualnie na drugim miejscu w tabeli i chcemy wyjść dalej z tej grupy. Mam nadzieję, że wkrótce jednak zwyciężymy
- dodał Simon Mignolet



"The Reds", którzy na inaugurację zremisowali także w Bordeaux z Girondins, w trzeciej kolejce fazy grupowej Ligi Europy zmierzą się u siebie z Rubinem Kazań.

Przeczytaj również