Enrique o rewanżu z PSG: Mam niezachwianą wiarę, że w środę kwestia awansu znowu stanie się otwarta

Enrique o rewanżu z PSG: Mam niezachwianą wiarę, że w środę kwestia awansu znowu stanie się otwarta
CosminIftode/Shutterstock
FC Barcelona rozgromiła u siebie Celtę Vigo 5:0 w sobotnim meczu La Liga. Luis Enrique, trener klubu z Katalonii, uważa, że ta wygrana da dużego kopa jego podopiecznym przed środowym spotkaniem z PSG w 1/8 finału Ligi Mistrzów.


Dalsza część tekstu pod wideo
- To było jedno z naszych najlepszych spotkań w tym sezonie i najlepsze w ostatnich dwóch miesiącach. Przyszło w doskonałym momencie, kiedy zbliża się koniec sezonu. Ten mecz da nam ogromnego kopa - powiedział hiszpański szkoleniowiec cytowany przez ESPN. 


- Nie można było zagrać lepiej przed rewanżem z PSG. Nie tylko ze względu na gole, ale także na to, w jaki sposób zagraliśmy. To najlepszy mecz, jaki kiedykolwiek rozegraliśmy przeciwko Celcie. To jest zespół, który zawsze sprawiał nam spore problemy - przyznał opiekun "Blaugrany".


Jego podopieczni są liderem ligi hiszpańskiej, mając punkt więcej od Realu Madryt. „Królewscy” rozegrali jednak o jeden mecz mniej. Ekipa z Camp Nou zagra teraz rewanż w 1/8 finału Ligi Mistrzów. Pierwsze spotkanie przegrała w Paryżu 0:4. 


- To nie jest normalne, że przegraliśmy tak wysoko, ale taki jest ten sport. Należy zaakceptować to, że rywal był silniejszy. PSG było lepsze, lecz mam nadzieję, że możemy wrócić jeszcze do gry - przyznał Hiszpan.


- Szkoda, że akurat ten mecz był naszym najgorszym w ciągu ostatnich trzech lat. Po dogłębnej analizie, spędzeniu większej liczby godzin przy tym właśnie spotkaniu niż przy jakimkolwiek innym, mogę jedynie powiedzieć, że to była kulminacja wielu różnych rzeczy. Ale wciąż wierzę, że będziemy w stanie odwrócić losy pojedynku w rewanżu - ocenił Luis Enrique.


- Podejmiemy ryzyko, to będzie bardzo trudne, nie jesteśmy głupi. Mam jednak niezachwianą wiarę, że w środę kwestia awansu znowu stanie się otwarta - zaznaczył.


- Będziemy walczyć do samego końca. Wiemy, że możemy liczyć na wsparcie kibiców i mamy powody, aby wierzyć. Postaramy się stworzyć taką atmosferę, aby nasi fani pomagali nam bardziej niż zwykle - zakończył trener Barcelony.

Przeczytaj również