Magiera: Można krzyczeć na piłkarzy, ale czy dzięki temu ci zagrają lepiej?

Magiera: Można krzyczeć na piłkarzy, ale czy dzięki temu ci zagrają lepiej?
ASInfo
- Dobrze weszliśmy w mecz, pierwsze 20 minut były dobre, takie jak chcieliśmy. Stworzyliśmy kilka sytuacji - powiedział Jacek Magiera, trener Legii Warszawa, po bezbramkowym remisie z Koroną Kielce, cytowany przez klubową oficjalną stronę internetową.


Dalsza część tekstu pod wideo


Później, z każdą minutą, byliśmy wybijani z rytmu, poprzez nasze niecelne zagrania i faule przeciwnika. To nie pozwoliło nam wrócić do naszej gry




Nie wygraliśmy, bo oddaliśmy tylko jeden celny strzał. Często źle też wybieraliśmy, zamiast grać na jeden kontakt, przetrzymywaliśmy piłkę, i na odwrót. Korona zagrała dobry mecz. Gratuluję. Byli dobrze zorganizowani, ofiarni i stworzyli kilka sytuacji. Pracujemy dalej. Przed nami to co najważniejsze




Gonimy od początku sezonu. Goniliśmy w pewnym momencie cztery drużyny. Jesteśmy blisko. Najważniejsze jest to, aby na pierwszym miejscu być po 37. kolejce. Zrobimy wszystko, aby tak było. Nie każdy mecz da się wygrać. Ten był bardzo brzydki. Ale takie spotkania się zdarzają. Mamy punkt, z którego powinniśmy się cieszyć -




- Nie podnosiłem głosu w przerwie. Nie było takiej potrzeby, bo wiemy, o co gramy. Można krzyczeć na piłkarzy, ale czy dzięki temu ci zagrają lepiej? Każdy zawsze się stara, jak potrafi




- Nie ma znaczenia, jak Korona grała ostatnio na wyjazdach. Wyszli na boisko, by zagrać jak najlepiej i trzeba im tego meczu pogratulować. My mieliśmy zbyt wiele złych zagrań, by wygrać. Ten mecz wiele nas nauczył. Wiemy po nim, że aby zdobyć mistrzostwo Polski, musimy grać lepiej i inaczej




Przeczytaj również