Magiera przed meczem z Lechią: Nie mam zamiaru zastanawiać się, kto jest faworytem

Magiera przed meczem z Lechią: Nie mam zamiaru zastanawiać się, kto jest faworytem
ASInfo (kadr z meczu Legia-Zagłębie)
- Nie mam zamiaru zastanawiać się, kto jest faworytem w sobotniej potyczce. Każdy może sądzić, co chce. Legia zawsze walczy o zwycięstwo. Mimo że Lechia jest wyżej w tabeli, my na pewno zagramy o pełną pulę - powiedział Jacek Magiera na konferencji prasowej przed meczem z gdańszczanami.


Dalsza część tekstu pod wideo


Upadek Michała Pazdana w Krakowie okazał się groźny. Nie wiemy jeszcze czy wystąpi przeciwko Lechii. Nie mógł zagrać ze Sportingiem. Nie będziemy mogli skorzystać z Michała Kucharczyka. Reszta zawodników jest gotowa do gry -




- Chciałbym, żeby Lechia zagrała otwarty futbol. Liczę na dobre widowisko, które porwie kibiców. Nie zdradzę, jak my się zaprezentujemy, ponieważ prawdopodobnie trener Nowak obejrzy sobie tę konferencję i swoje uwagi przekaże zawodnikom. Mogę powiedzieć, iż lechiści mają bardzo duży potencjał w drużynie




- Trochę pracowaliśmy nad stałymi fragmentami gry. Jednakże większość czasu poświęciliśmy nad sferą mentalną. Jeśli zawodnicy czegoś nie mogą wyrzucić z pamięci, utrudnia im to funkcjonowanie w tym elemencie. Przede wszystkim potrzebna jest koncentracja, ponieważ jak ktoś się zdrzemnie na chwilę, zaraz mocno będzie żałował -




Zacząłem pracować z zespołem od zera. Każdy ma czystą kartę. Nie widzę żadnych problemów w drużynie. Każdy jest świadomy, że droga do sukcesu prowadzi przez ciężką pracę. Po meczu z Lechią będziemy mieli czas, żeby poćwiczyć różne elementy -




Nie zajmowaliśmy się meczem z Realem Madryt w Lidze Mistrzów. Nie dyskutowaliśmy o decyzji UEFA. Tym bardziej że najpierw z „Królewskimi” zagramy na wyjeździe. Oczywiście, byłoby nam bardzo przykro jeśli nie gralibyśmy z madrytczykami z publicznością. Więcej jednak będę mógł na ten temat powiedzieć w listopadzie -




- Każdy zawodnik jest skoncentrowany na swojej pracy. My nie mamy jednak wpływu na decyzję UEFA. Nie myślimy o tym. Zawodnicy muszą skupić się grze. Może w rozmowach prywatnych poruszają pewne kwestie. Jednakże nic nie zrobimy. Wszyscy wiemy jak jest i wszyscy wiemy, że powinno być inaczej. Spotkanie z Realem powinno być z udziałem kibiców -

Przeczytaj również