Małecki: Mam nadzieję, że w przyszłym roku będziemy grali bardziej stabilnie

Małecki: Mam nadzieję, że w przyszłym roku będziemy grali bardziej stabilnie
mediapictures.pl/Shutterstock
W styczniu 2016 roku po dwóch latach przerwy do Wisły wrócił Patryk Małecki. Wychowanek Wigier Suwałki potrzebował chwili, aby ponownie wkomponować się do drużyny Białej Gwiazdy, ale od dłuższego czasu „Mały” jest prawdziwym motorem napędowym drużyny. Były zawodnik Pogoni Szczecin ma nadzieję, że w rundzie wiosennej krakowianie znajdą się w grupie mistrzowskiej.


Dalsza część tekstu pod wideo
- Tak naprawdę moja dobra gra zaczęła się wraz z przyjściem trenera Wdowczyka, który na mnie postawił. To wtedy zacząłem asystować i strzelać bramki. Ten rok był dla nas prawdziwym rollercoasterem. Mam nadzieję, że w przyszłym roku będziemy grali bardziej stabilnie i nie doprowadzimy już do takich sytuacji - mówił w rozmowie z oficjalną stroną Wisły Małecki.


Jakie cele krakowianie stawiają sobie na kolejny rok? - Będziemy chcieli już od stycznia jak najlepiej przygotować się do rundy rewanżowej. Naszym celem jest awans do grupy mistrzowskiej. Uważam, że mamy za dobry skład, by być w dole tabeli. Wierzę, że trenerzy Sobolewski i Kmiecik z nami zostaną i razem z nimi uda nam się awansować do pierwszej ósemki. A tam wierzę, że powalczymy o coś więcej - zapewnił.


Pomocnik ocenił również Radosława Sobolewskiego i jego metody pracy. - Współpracę z trenerem oceniam bardzo dobrze. Wierzy we mnie i na mnie stawia, co jest dla mnie najważniejsze. Zawsze powtarzałem, że jeśli dany szkoleniowiec mi ufa to wtedy jestem w stanie pokazać na boisku pełnię swoich możliwości. Trener grał w piłkę, sporo widzi i nie wyobrażam sobie, by mógł od nas odejść, bo takiego człowieka na ławce trenerskiej, z takim charakterem inni by nam pozazdrościli - podsumował piłkarz.
Źródło: asinfo.

Przeczytaj również