"Mamy świadomość, że nie ma piłkarza, którego nie można sprzedać"

"Mamy świadomość, że nie ma piłkarza, którego nie można sprzedać"
asinfo
Chociaż do przerwy w rozgrywkach pozostało jeszcze niespełna miesiąc, to już teraz pojawiają się pierwsze pytania o transfery w zespole Pogoni Szczecin.


Dalsza część tekstu pod wideo
Najbardziej istotne wydają się propozycje nowych umów dla tych zawodników Dumy Pomorza, którzy prezentują obecnie dobrą formę. Takimi bez wątpienia są skrzydłowi Adam Gyurcso i Spas Delev. - Mamy z nimi podpisane kontrakty, które nie kończą się ani zimą, ani nawet latem przyszłego roku. Mamy też świadomość, że nie ma piłkarza, którego nie można sprzedać. Wszystko zależy od ceny. Póki co jest spokojnie, nic się w tej kwestii nie dzieje. Wierzę, że zostaną - mówił opiekun szczecinian Kazimierz Moskal cytowany przez oficjalną witrynę drużyny. 


Na urlopy zawodnicy Pogoni rozjadą się po meczu w Niecieczy (16 grudnia). Do zajęć wrócą na początku stycznia. Pierwsza część przygotowań odbędzie się w kraju, a druga poza Polską. - Wszystko wskazuje na to, że naszą bazą będzie Cypr – mówił jakiś czas temu dyrektor sportowy Pogoni Szczecin Maciej Stolarczyk.


Czy na Twardowskiego trafią nowi gracze, tego jeszcze nie wiadomo, ale być może zimą szansę treningów z I zespołem otrzyma tradycyjnie kilku młodych piłkarzy rezerw i juniorów. - Wszystko zależy od sytuacji w kadrze I zespołu. Są pewne przymiarki, by kilku młodszych zawodników dostało zimą okazję do pracy z nami. Jak będzie to wyglądało, zdecydujemy w późniejszym terminie – zaznacza były trener krakowskiej Wisły.

Przeczytaj również