Manchester City. Guardiola reaguje na zaczepki Evry. "Z chęcią pokazałbym ci charakter"
Pep Guardiola stanowczo odniósł się do słów Patrice'a Evry. Zdaniem szkoleniowca Manchesteru City jego podopiecznym nie brakuje charakteru. Katalończyk twierdzi, że nie byłby w stanie pracować z taką grupą ludzi.
Manchester City w tym sezonie może zdobyć tylko jedno trofeum. "The Citizens" odpali już z rywalizacji o Puchar Anglii, ale ich największą bolączką pozostaje Liga Mistrzów, gdzie zostali wyeliminowani na poziomie półfinału tych rozgrywek.
Lepszy w bezpośredniej konfrontacji okazał się Real Madryt. "Królewscy" odwrócili losy spotkania w samej końcówce i ostatecznie odprawili z kwitkiem angielską ekipę. Dla wielu ekspertów stało się to podstawą do krytyki Guardioli oraz jego podopiecznych.
- Mam dużo szacunku dla Guardioli, ale cieszę się, że nigdy mnie nie trenował. On odbiera piłkarzom odpowiedzialność. Można odnieść wrażenie, że gra na Playstation - wypalił Patrice Evra.
- Guardiola nie ma planu B. Kiedy Manchester City ma problemy, to co robią piłkarze? Patrzą na ławkę. Nie biorą na siebie odpowiedzialności. Alex Ferguson nie był dobrym taktykiem, ale mówił: "Jestem szefem, lecz na boisku to wy gracie" - dodał Francuz (więcej TUTAJ).
Na odpowiedź ze strony katalońskiego szkoleniowca nie trzeba było długo czekać. Trener Manchesteru City odniósł się do słów Evry na konferencji prasowej przed meczem z Wolverhampton.
- Nie zgadzam się Patrice. Potrzebuję dobrych piłkarzy z osobowością. W przeszłości trenowałem niesamowitych zawodników w Barcelonie i Bayernie Monachium. Mógłbym zrobić sporą listę z ich cechami charakteru. Większość z nich wygrywała mistrzostwa świata, mistrzostwa Europy, Ligę Mistrzów i krajowe puchary. Może i Evra ma rację, a może chce się przypodobać fanom Manchesteru United. Gdybyś tu był, z chęcią pokazałbym ci osobowość i charakter moich piłkarzy - rzucił Guardiola.
Szansę na udowodnienie prawdziwości tych słów Manchester City otrzyma już o 21:00. Wtedy powinien zabrzmieć pierwszy gwizdek we wspomnianym spotkaniu z Wolverhampton.