Manchester City rozgromił Chelsea. 3:0!

To było spotkanie mistrza z wicemistrzem Anglii. Wydawało się więc, że będzie zacięte, a jeśli dojdzie do rozstrzygnięcia, to w końcowych minutach meczu. Manchester City tymczasem zdeklasowało Chelsea Londyn. 

Już w pierwszej połowie "The Citizens" mieli sporą przewagę. Huraganowym atakom nie było końca, raz po raz zagrażali bramce Begovicia. Brakowało tylko skuteczności. Chelsea natomiast miała problemy żeby celnie uderzyć na bramkę Harta.

Pierwsza bramka padła w 31 minucie i była dziełem najlepszego strzelca Premier League w poprzednim sezonie, Sergio Aguero. Piłkarze Chelsea do szatni schodzili jeszcze z nadziejami na remis, które w drugiej połowie zostały rozwiane doszczętnie. Drugą bramkę zdobywa Kompany, a dzieła zniszczenia dokonuje Fernandinho. 

Jose Mourinho ma o czym myśleć, Portugalczyk w najgorszych koszmarach nie mógł sobie wyobrazić równie słabego początku. Podopieczni Manuela Pellegriniego z kolei zaczęli sezon w wielkim stylu.

Manchester City - Chelsea Londyn 3:0 (1:0)

Sergio Aguero 31, Vincent Kompany 71, Fernandinho 85