Marca: Juventus chce Krychowiaka. 25 mln euro na stole

Może się jednak okazać, że to zdecydowanie za mała suma za pomocnika klubu z Andaluzji, który kilka miesięcy temu przedłużył swój kontrakt i widnieje w nim klauzula odstępnego w wysokości 45 milionów euro. Władze "Starej Damy" chcą podobno wykorzystać dobre relacje łączące oba kluby, po tym jak latem ubiegłego roku Włosi pozwolili sprowadzić Sevilli Fernando Llorente za darmo, i liczą, że reprezentanta Polski uda się ściągnąć za mniejszą kwotę.

Tymczasem plan włodarzy "Bianconerich" może się nie powieść. Dyrektor hiszpańskiego zespołu, Monchi, zapowiedział już, że klub nie zamierza sprzedawać Grzegorza Krychowiaka. - Chcielibyśmy zatrzymać go i sądzę, że on pragnie tu zostać. Niedawno odnowiliśmy z nim kontrakt. Nie dziwię się, że interesują się nim wielkie kluby, ponieważ jest to pomocnik z najwyższej piłkarskiej półki - mówił cytowany przez dziennik "Marca".