Marcin Bułka robił, co mógł, ale nie uchronił Nicei przed porażką. Polak bliski obrony rzutu karnego [WIDEO]

Marcin Bułka robił, co mógł, ale nie uchronił Nicei przed porażką. Polak bliski obrony rzutu karnego [WIDEO]
Screen z X
Francuska Nicea z pewnością nie będzie dobrze wspominać sobotniego meczu z Rennes w 18. kolejce Ligue 1. Drużyna Marcina Bułki przegrała 0:2, a gdyby nie interwencje Polaka, wynik byłby jeszcze wyższy.
W ostatnim czasie Nicea ma spore problemy z punktowaniem na wyjazdach. O ile u siebie zespół wygrywa kolejne spotkania, to na terenie rywali nie potrafi się przełamać.
Dalsza część tekstu pod wideo
W starciu z Rennes goście znów pokazali się z bardzo słabej strony. Ich najlepszym zawodnikiem w pierwszej części spotkania był Marcin Bułka.
Reprezentant Polski znów pojawił się w wyjściowej jedenastce i przez długi czas zatrzymywał strzały rywali. W ciągu kilku minut świetnie zachował się przy uderzeniach Bourigeauda, Terriera oraz Kalimuendo.
Marcin Bułka
Philippe Lecoeur/Pressfocus
W 31. minucie Bułka musiał jednak skapitulować. Niewiele brakowało, aby obronił rzut karny, który wykonywał Bourigeaud. Golkiper wyczuł intencje strzelca, lecz nie zdołał skutecznie interweniować.
W drugiej części spotkania Rennes raz jeszcze zaskoczyło defensywę Nicei. Tym razem po szybkiej akcji w sytuacji sam na sam z Bułką znalazł się Kalimuendo i strzałem przy krótkim słupku pokonał Polaka.
Rennes po golu na 2:0 w meczu z Niceą
Screen z X
Goście nie zdołali odpowiedzieć i finalnie przegrali cały mecz 0:2. I tak zajmują jednak drugie miejsce w ligowej tabeli, bo bez punktów sobotnią rywalizację zakończyło także AS Monaco.
Redakcja meczyki.pl
Maciej Pietrasik13 Jan · 23:03
Źródło: własne

Przeczytaj również