Matras: Nasza celność to była katastrofa

Pogoń Szczecin zagra przed własną publicznością z Termaliką Bruk-Bet Nieciecza w ramach 24. kolejki Ekstraklasy. Prze rozpoczęciem rywalizacji pomocnik "Portowców", Mateusz Matras przyznał, że jego zespół nie będzie miał łatwego zadania.


Dalsza część tekstu pod wideo


Nie trzeba patrzeć na ostatnie mecze Termaliki z Cracovią czy z Lechem. Dobrze pamiętamy jak wyglądał nasz mecz w Mielcu jesienią. Wtedy to oni grali przez 90 minut piłką, a my często za nią biegaliśmy




Taki mają styl i starają się go trzymać. Nie panikują, wychodzą z akcją od defensywy. Łatwo nie będzie, ale mamy swój plan i powinniśmy się go trzymać. Gramy u siebie i naszym zadaniem jest narzucić nasze tempo i rytm od pierwszej minuty. Oby było to widać na boisku




W Gliwicach piłka latała przez cały mecz w powietrzu. Czasami można mówić, że niektóre drużyny preferują taki styl, ale chyba nikt nie chce grać na takiej murawie. Z tego co widziałem to mieliśmy celność podań na poziomie 42%, a to jest katastrofa. Trudno było jednak wymieniać tam piłkę. U nas murawa wydaje się być lepsza i oby po meczu nie było na co narzekać

Przeczytaj również