"Z sędziami nie wygrasz" [video]

Liverpool wygrał z Bournemouth 1:0. Gol Christiana Benteke nie powinien być jednak uznany. Philippe Coutinho, który próbował dojść do dośrodkowania Jordana Hendersona, w momencie zagrania piłki był na spalonym. Według przepisów to  przesłanka do przerwania gry.

- To niezwykle frustrujące. Byliśmy w grze, ale wszystkie ważne decyzje były przeciwko nam - powiedział po meczu Eddie Howe, menedżer beniaminka Premier League. - Zgodnie z nowymi przepisami straciliśmy gola ze spalonego.

Już na początku meczu sędzia nie uznał gola Tommy'ego Elphicka. Kapitan Bournemouth miał sfaulować Dejana Lovrena w walce o pozycję.

- Jeśli to był faul, to rzuty wolne mielibyśmy przy każdym kornerze - narzekał Howe.

Menedżer Bournemouth jest jednak zadowolony z gry swojej drużyny.

- Mieliśmy dzisiaj kilka okazji do zdobycia gola. Nasz występ oceniam pozytywnie. Jeśli będziemy grali tak dalej, to w końcu przyjdą dobre wyniki. Jestem zadowolony z gry naszych zawodników. Nie możesz wygrać z decyzjami sędziów. Dwie z nich kosztowały nas stratę punktów - kończy Howe.