Menedżer Liverpoolu: odzyskać zaufanie

Poprzedni sezon dla Liverpoolu był rozczarowujący. Nieudane transfery, słaba gra przez część sezonu i tylko szóste miejsce na jego mecie. Jako dodatek kiepska przygoda z Ligą Mistrzów, z której "The Reds" odpadli już po fazie grupowej. Puentą całego sezonu był kompromitujący mecz ze Stoke. Liverpool przegrał aż 1:6.

- Rozumiem rozczarowanie po poprzednim sezonie. Zawsze byłem gotowy do przyjęcia na siebie odpowiedzialności. Gniew spada na menedżera. Akceptuję to - mówi Brendan Rodgers. - Muszę odzyskać zaufaniem kibiców. Praca w Liverpoolu to niesamowita podróż i olbrzymi przywilej. Trzeba jednak zasłużyć na wsparcie kibiców. Muszę to zrobić w tym sezonie.

Walijski szkoleniowiec cieszy się poparciem zarządu klubu. Musi jednak zrobić wszystko, by je zachować.

- Otrzymałem duże zaufanie od władz klubu. Wierzę w mój sposób pracy. Muszę się skoncentrować na tym, jak sprawić, żeby cały klub zrobił postęp. Chcę zapomnieć o rozczarowującym sezonie - kończy Rodgers.