Michał Kwiatkowski nie obronił mistrzostwa świata

Polak wywalczył tytuł mistrzowski rok temu w Richmond. Jednak w tym sezonie nie prezentował najlepszej formy. Wycofał się z Tour de France i Tour de Pologne na górskich etapach. W obronę tytułu nie wierzyli eksperci i bukmacherzy, którzy nie dawali Polakowi zbyt dużych szans na triumf.

Tymczasem Kwiatkowski pojechał zaskakująco dobrze. Był w grupce, która skusiła się na ucieczkę 30 kilometrów przed metą. Na 21 kilometrów przed finiszem prowadził.

Uciekinierów dopadł jednak peleton. Czołówka robiła się coraz liczniejsza, dobrą wiadomością był fakt, że do Polaka dołączyli Paterski i Gołaś.

To już był jednak koniec optymistycznych wiadomości. Na finiszu mocno przycisnął Peter Sagan - jak się okazało, to właśnie on zachował najwięcej sił i minął metę jako pierwszy. Srebro powędrowało do Michaela Matthewsa (Australia), a brąz do Ramunasa Navardauskasa (Litwa). Kwiatkowski przyjechał ósmy.