Milan ciągle rozczarowuje

Milan ciągle rozczarowuje
Maarten Van Damme, wikicommons
Miało być dobrze, a wychodzi tak jak ostatnio, czyli kiepsko. Milan po zmianie trenera i transferach wciąż zawodzi.


Dalsza część tekstu pod wideo
Po poprzednim sezonie, w którym Milan zajął dziesiąte miejsce, z klubem pożegnał się Filippo Inzaghi. Jego miejsce zajął Sinisa Mihajlović, który wyrobił sobie dobrą markę po niezłym sezonie w Sampdorii Genua. Działacze Milanu nie żałowali piueniędzy na transfery. Na San Siro trafili m.in. Carlos Bacca, Luiz Adriano, Alessio Romagnoli, czy Mario Balotelli. Na razie nie przyniosło to oczekiwanych efektów, bo Milan po ośmiu kolejkach nowego sezonu zajmuje trzynaste miejsce.


W dodatku ostatnio "Rossonerri" przegrali z Interem w meczu o Trofeo Luigi Berlusconi. Nic dziwnego, że bardzo rozczarowany takim stanem rzeczy jest Silvio Berlusconi.


- Wolałbym wygrać ten puchar. To było brzydkie widowisko. To normalne, że jestem rozczarowany, bo to trofeum dedykowane pamięci mojego ojca. Więcej komentarzy jednak nie będzie. Jak wszystko idzie dobrze, to zwycięzca może mówić. Przegrany musi milczeć - powiedział były premier Włoch, który od wielu lat jest właścicielem Milanu.


Czy kolejne niepowodzenia zachwiały pozycją Mihajlovicia? Nie można tego wykluczyć, bo bardzo niejasna wypowiedź Berlusconiego daje duże pole do interpretacji.


- Kto wie, jaka będzie przyszłość Mihajlovicia... - powiedział tylko właściciel Milanu.


Serb będzie miał szanse na poprawienie notowań w niedzielę. Milan podejmie u siebie Sassuolo, które niespodziewanie zajmuje piąte miejsce w tabeli.
Źródło: Goal.com / La Gazzetta dello Sport

Przeczytaj również