Milik: Nie ma się czym podpalać. Musimy być spokojni

Milik: Nie ma się czym podpalać. Musimy być spokojni
ASInfo
Trwa świetna passa reprezentacji Polski. Po udanych meczach w eliminacjach mistrzostw Europy przyszła pora na sparingowe zwycięstwa z finalistami francuskiego turnieju. Arkadiusz Milik zapewnia, że piłkarze reprezentacji twardo stąpają po ziemi.


Dalsza część tekstu pod wideo
- Na pewno nie odlecimy. Chodzi raczej o to, żeby media nie pompowały balonika. Mamy w sobie dużo pokory. Wiemy, w jakim jesteśmy miejscu i co trzeba zrobić, żeby pojechać na mistrzostwa i osiągnąć tam sukces. Czeka nas jeszcze dużo pracy. Tak naprawdę nie ma czym się podpalać, bo to były dwa sparingi - mówił piłkarz Ajaksu po meczu z Czechami.


- Mamy fajną drużynę. Naszą siłą jest kontratak, ale zrobiliśmy duży postęp w wyprowadzaniu piłki - grając przed defensywnego pomocnika, szukając skrzydeł, stwarzamy sobie jeszcze więcej sytuacji. To pokazuje, że nasza drużyna wciąż się rozwija. Do Euro jeszcze dużo czasu, więc musimy być spokojni i zachować chłodne głowy - dodał Milik.


Mecz z Czechami był reklamowany jako sprawdzian dla reprezentacyjnych dublerów. Nie zagrali w nim m.in. Grzegorz Krychowiak i Robert Lewandowski.


- Obaj są bardzo potrzebni w kadrze. To kluczowe postaci. Bez nich byłoby nam znacznie trudniej osiągać sukcesy. Ale cieszymy się, że zmiennicy pokazali się z dobrej strony, bo także po to był ten mecz. Na pewno trener Nawałka jest bardzo zadowolony - zakończył Milik.

Przeczytaj również