Milion euro za Stępińskiego? Dla Ruchu to za mało

20-letni napastnik to jedna z rewelacji tego sezonu Ekstraklasy. Stępiński w jesiennej części rozgrywek strzelił jedenaście goli. Więcej razy do siatki trafiło tylko dwóch piłkarzy - Nemanja Nikolić z Legii i Deniss Rakels z Cracovii. Dobra forma Stępińskiego nie uszła uwadze Adama Nawałki, który powołał go na jedno ze zgrupowań reprezentacji Polski.

Napastnik Ruchu znalazł się też w kręgu zainteresowań innych klubów. W ostatnich dniach najwięcej mówiło się o jego możliwym transferze do Lecha Poznań, który desperacko szuka skutecznego napastnika. Początkowo działacze "Kolejorza" zaoferowali za Stępińskiego 400 tysięcy euro, ale ostatecznie cena miała dobić do miliona euro. Szefowie Ruchu pozostali jednak nieugięci.

Sam Stępiński twierdzi, że na razie nie chce zmieniać klubu. - Nie mam na to chęci - cytuje napastnika Ruchu "Przegląd Sportowy". Piłkarz boi się, że odejście z Chorzowa mogłoby odbić się na jego formie i ograniczyć szanse na wyjazd na Euro 2016.