Milos Krasić: Cieszę się, że znów mogę grać

- Dopadła mnie grypa, przez którą pięć dni musiałem spędzić w łóżku. Miałem prawie 39 stopni gorączki i przyznam szczerze, że już dawno nie czułem się tak fatalnie - powiedział zawodnik "Biało-Zielonych", cytowany przez oficjalną klubową stronę internetową.

- Mój nastrój dodatkowo popsuł fakt, że przez chorobę nie mogłem pomóc drużynie w spotkaniu w Niecieczy. Na szczęście choroba już za mną. Nasz sztab medyczny postawił mnie na nogi, za co bardzo mu dziękuję, i mogłem szybko wrócić do treningów. Jestem gotowy, by zagrać w sobotę przeciwko Cracovii - dodał.

- W sobotnim spotkaniu chcemy sięgnąć po zwycięstwo i obronić pozycję lidera tabeli. To jest w tej chwili najważniejsze. Liczymy przy tym na głośny doping naszych kibiców, którzy w poprzednich meczach nieśli nas do wygranych - zakończył.