Mioduski ma żal do Leśnodorskiego. "Legia wydawała pieniądze bez sensu"

Mioduski ma żal do Leśnodorskiego. "Legia wydawała pieniądze bez sensu"
MediaPictures.pl / shutterstock.com
Dariusz Mioduski nie ukrywa żalu do byłych współwłaścicieli Legii - Bogusława Leśnodorskiego i Macieja Wandzela. Jego zdaniem poprzednie kierownictwo klubu prowadziło zbyt frywolną politykę finansową. - W ostatnim roku sporo kosztów było niepotrzebnych - uważa Mioduski.
Walka o władzę w Legii trwała przez wiele miesięcy. Ostatecznie pod koniec marca jedynym właścicielem i prezesem klubu został Mioduski, który wykupił udziały Leśnodorskiego i Wandzela.
Dalsza część tekstu pod wideo
Obecny prezes Legii liczył, że przejmie klub w lepszej sytuacji finansowej. Tymczasem, jak zdradził w rozmowie z tygodnikiem "Piłka Nożna", pieniądze zarobione dzięki grze w Lidze Mistrzów już się rozeszły.
- Nawet transza, którą teraz dostaniemy z UEFA, zostanie przeznaczona na spłatę zaległości pozostałych nie tylko z ostatnich miesiący. Z punktu widzenia przepływu finansowego - przy znacznym zwiększeniu kosztów w ostatnim sezonie i wcześniejszym życiu na kredyt - po premiach zarobionych w LM bilans wyszedł mniej więcej na zero. Mam o to żal do byłych współudziałowców, bo nie tak się umawialiśmy. Rozmawialiśmy o wypracowaniu rezerwy, tymczasem teraz wszystko sam muszę organizować absolutnie od początku - mówi Mioduski w "Piłce Nożnej".
Szef Legi podkreśla, że zamierza szybko posprzątać po poprzedniku i zrównoważyć przychody z wydatkami. Jego zdaniem wiele kosztów ponoszonych przez klub było nieefektywnych. Choćby te związane z utrzymaniem szerokiej kadry.
- Nie może być tak, że Legia będzie nadal wydawała pieniądze bez sensu. Wydaje mi się, że tak było. Zwłaszcza w ostatnim roku sporo kosztów było niepotrzebnych, działając z głową można było osiągnąć identyczny wynik sportowy przy znacznie niższych nakładach - uważa Mioduski.

Przeczytaj również