Mourinho nie będzie oglądał meczu ze Stoke?

- Nie mam żadnych planów na czas meczu. Może nawet nie będę go oglądał. Na pewno nie będę na ławce rezerwowych, bo dostałem zakaz stadionowy za swoje słowa. Mogę sobie wyobrazić, że w przyszłości więcej menedżerów będzie karanych w ten sposób, a to przecież powinna być sankcja za coś poważnego. Zostałem pozbawiony nie tylko szansy na wykonywanie pracy, ale także możliwości pójścia na mecz piłkarski - powiedział Mourinho.

W przeszłości Mourinho był już karany w podobny sposób, ale znalazł sprytny sposób na ominięcie zakazu. Podczas spotkania Ligi Mistrzów ukrył się w... pomieszczeniach na stadionie. 

- Tym razem tego nie zrobię. Zupełnie mnie to nie kusi. Wiem w jakiej jestem sytuacji i muszę się do niej przystosować. Będę podróżować z drużyną aż do momentu, gdy ktoś mnie zatrzyma. Przekażę moim współpracownikom plan gry, wskazówki co do decyzji w trakcie meczu, więc nadal cała odpowiedzialność będzie spoczywać na mnie - dodał menedżer "The Blues".

Mourinho znalazł się w trudnej sytuacje. Angielskie media informowały, że władze Chelsea uzależniły jego przyszłość od wyniku meczu ze Stoke.