Mourinho: Piłkarz, który idzie do Chin, raczej nie jest graczem, którego byś chciał...

Mourinho: Piłkarz, który idzie do Chin, raczej nie jest graczem, którego byś chciał...
Shutterstock
Jose Mourinho, menedżer Manchesteru United, przyznał w ostatnim wywiadzie, że miał pokaźną ofertę z Chin, ale ją odrzucił.


Dalsza część tekstu pod wideo
Szkoleniowiec Czerwonych Diabłów wypowiedział się również na temat piłkarzy, którzy ostatnio masowo wybierają chińskie pieniądze zamiast prestiżu europejskich rozgrywek. Zaskoczył jednak dziennikarzy, bo nie miał tego sportowcom za złe:


- Odrzuciłem dużą ofertę z Chin, ale nie krytykuję nikogo, kto taką przyjął - powiedział.


- To ich wybór, ich życie. Tylko oni mogą decydować o swojej przyszłości. Inni menedżerowie w Premier League to krytykują, ale ja nie - dodał.


Portugalczyk przyznał wprawdzie, że ogromne pieniądze mogą działać na wyobraźnię zawodników, ale z drugiej strony jeśli dla kogoś ważniejsze są dodatkowe zera w kontrakcie niż bronienie barw aktualnego klubu, to może lepiej, jeśli odchodzi:


- Jestem tylko zmartwiony, ponieważ Chiny mogą oferować kontrakty, jakie w Europie nie są możliwe. Ale ostatecznie piłkarz, który decyduje się przejść do ligi chińskiej pewnie nie jest piłkarzem, którego chciałbyś zatrzymać... - ocenił.


- Wyobrażacie sobie kogoś, kto ma 24, 25 lat i chce iść do Chin? Cóż, żegnaj, bądź szczęśliwy... Co innego, jeśli gracz ma 31 czy 32 lata, idzie tam pograć i wraca z pełnym kontem bankowym. To jest w porządku - dodał.


- Ale jeśli ktoś jest młody, a mimo to decyduje się na taki krok w karierze zamiast rywalizować w najlepszych ligach i pucharach, to może nawet lepiej, że odejdzie - zakończył Mourinho.

Przeczytaj również