Mourinho znowu w opałach. Grozi mu zawieszenie za wypowiedzi na temat arbitra meczu Liverpool - MU

Mourinho znowu w opałach. Grozi mu zawieszenie za wypowiedzi na temat arbitra meczu Liverpool - MU
mr3002/Shutterstock
Angielska federacja oczekuje wyjaśnień od Jose Mourinho w sprawie wypowiedzi na temat Anthony'ego Taylora przed meczem Manchesteru United z Liverpoolem. Portugalczykowi grozi wysoka grzywna, ostrzeżenie, a w najgorszym wypadku zawieszenie na kolejne spotkanie.


Dalsza część tekstu pod wideo
Przed pojedynkiem z "The Reds" opiekun "Czerwonych Diabłów" stwierdził, że sędzia spotkania, Anthony Taylor, może znajdować się pod zbyt dużą presją, by dobrze poprowadzić spotkanie. Wcześniej wybór arbitra pochodzącego z okolic Manchesteru skrytykowali fani Liverpoolu oraz były szef angielskich sędziów.


- Mam swoje zdanie na ten temat, ale po tym jak zostałem już wiele razy ukarany za swoje słowa, nie chcę za wiele o tym mówić. Sądzę, że pan Taylor jest bardzo dobrym sędzią. Myślę jednak, że ktoś celowo wywiera na nim tak dużą presję, że trudno mu będzie dobrze poprowadzić to spotkanie - powiedział Jose Mourinho przed starciem z Liverpoolem.


To właśnie z tych słów portugalski szkoleniowiec będzie musiał się wytłumaczyć angielskiej federacji. Menedżerowie bowiem nie mogą wypowiadać się na temat doboru sędziów przed meczami. "The Special One" może zostać upomniany, ukarany grzywną, a nawet zawieszony.


Jose Mourinho w ubiegłym sezonie otrzymał zakaz stadionowy na jedno spotkanie za krytykowanie pracy sędziów. 


Zdaniem byłego arbitra Howarda Webba i tym razem Portugalczyk powinien zostać przywołany do porządku. - Wobec trenera, który doskonale zna reguły, powinny zostać podjęte działania. Skupianie uwagi publicznej na arbitrze, to zwyczajna gra psychologiczna i próby uzyskania przewagi nad rywalem - ocenił Anglik.
Źródło: Sky Sports/BBC Sport

Przeczytaj również