Mueller: Anglicy mają pieniądze. Ale kiedy znów będą na topie?

Piłkarz Bayernu Monachium, Thomas Mueller, zdradził w ostatnim wywiadzie, że choć zainteresowanie ze strony innych klubów mu pochlebia, to nie widzi sensu zmiany pracodawcy. Dodał też, że współpraca z Robertem Lewandowskim układa mu się fantastycznie.


Dalsza część tekstu pod wideo
W ostatnich miesiącach media donosiły o zainteresowaniu Polakiem ze strony Realu Madryt oraz paru innych zespołów. Ale Mueller nie sądzi, by coś w tej sprawie się ruszyło:


- Nie wiem, jak poważnie zainteresowane są w tej chwili inne kluby - przyznał.


- Ale okno transferowe jest zamknięte. Do tego on ma jeszcze długi kontrakt. I jest jasne, że dla Bayernu pozostaje niezwykle ważnym zawodnikiem - ocenił.


- Kiedy jesteśmy razem na boisku, obaj mamy więcej przestrzeni, bo rywale nie mogą sobie pozwolić na ścisłe pokrycie jednego z nas kosztem odpuszczenia krycia drugiego - podkreślił reprezentant Niemiec.


- Wiem o sobie nawzajem, kto gdzie znajdzie się na boisku w danym momencie. On jest wysuniętym napastnikiem, ja gram nieco z tyłu - dodał.


Mueller ujawnił też, że odrzucił latem oferty z innych drużyn.


- Tak, były propozycje. Ale w tej chwili mamy Real, Barcelonę i właśnie Bayern, to czołowa trójka klubów. Oczywiście Anglicy mają pieniądze, ale nie wiem, kiedy znów zbliżą się do europejskiego topu - przyznał.


- Zatem z perspektywy sportowej najprostszym rozwiązaniem było przedłużenie kontraktu z Bayernem. A kiedy już to zrobiłem, należy oczekiwać, że wypełnię umowę. Będę wtedy po trzydziestce i mam nadzieję, że pozostanę w formie odpowiedniej, by nadal odnosić sukcesy z tym klubem - zakończył.

Przeczytaj również