"Na miejscu Antigi podałbym się do dymisji"

"Na miejscu Antigi podałbym się do dymisji"
MediaPictures.pl / Shutterstock.com
Wciąż nie są znane dalsze losy Stephana Antigi. - Na jego miejscu podałby się do dymisji - mówi Zbigniew Zarzycki, mistrz olimpijski z 1976 roku.


Dalsza część tekstu pod wideo
Kontrakt Antigi wygasł po zakończeniu igrzysk olimpijskich w Rio de Janeiro. Wątpliwe, by umowa została przedłużona. W mediach pojawiają się nazwiska kolejnych szkoleniowców, którzy mogliby zastąpić Francuza.


Za zmianą selekcjonera optuje też Zarzycki, który uważa, że to Antiga powinien zrezygnować z dalszej pracy z naszą reprezentacją.


- Nie mam nic do Stephane'a, to bardzo sympatyczny człowiek, ale ja na jego miejscu podałbym się do dymisji. Miał wygrać, a zawiódł - mówi Zarzycki.


- Antidze odniósł sukces tylko na mistrzostwach świata, które dwa lata temu odbyły się w Polsce, a wszystkie pozostałe turnieje kończyły się niepowodzeniem. Nie wiem też, czy zawodnicy będą mu wciąż ufać - dodaje mistrz olimpijski z 1976 roku.

Przeczytaj również