Napastnik Arki: Pierwsza połowa nie mogła się podobać

Napastnik Arki: Pierwsza połowa nie mogła się podobać
asinfo.pl
- Wychodząc na boisko, moje zadanie było proste - miałem postarać się coś z przodu zrobić i zmienić wynik meczu - mówił napastnik Arki Gdynia Przemysław Trytko, który spotkał się z dziennikarzami po porażce z Zagłębiem Lubin.


Dalsza część tekstu pod wideo
- Pierwsza połowa pewnie nie mogła się podobać kibicom, ale my przede wszystkim chcieliśmy zapunktować, więc nie prowadziliśmy otwartej gry, a do przerwy mieliśmy remis - powiedział napastnik "Żółto-Niebieskich", cytowany przez oficjalną klubową stronę internetową.


- Bardzo szkoda tego karnego, bo moim zdaniem tego karnego po prostu nie było i sędzia nie powinien tego gwizdać. Jednak gwizdnął, a my straciliśmy gola. Później próbowaliśmy coś jeszcze wepchnąć, ale nie udało się i w efekcie przegraliśmy - dodał.


- Wychodząc na boisko, moje zadanie było proste - miałem postarać się coś z przodu zrobić i zmienić wynik meczu - kontynuował.


- Za tydzień gramy z Koroną, moim byłym zespołem. Wszyscy co oglądają ich mecze wiedzą, że mają swoje mocne strony, mają też słabsze i nie ma żadnego znaczenia, że kiedyś tam grałem. Ja będę grał o trzy punkty dla Arki i tylko to się będzie dla mnie liczyło, a nie jakieś sprawy z przeszłości. Przed meczem, ani tym bardziej w trakcie, nie będę ze swoimi kolegami z Korony gadał, tylko na całego walczył o trzy punkty. Pogadać możemy po ostatnim gwizdku - zakończył.

Przeczytaj również