Napastnik Wisły: Musimy w końcu wziąć się w garść

Napastnik Wisły: Musimy w końcu wziąć się w garść
ASInfo
– Myślę, że każdy wierzył w wygraną. Staraliśmy się stwarzać akcje i nic nie wpadło. Na pewno humory i atmosfera przez ostatnie dni nie były i z pewnością przez kolejne nie będą zbyt wesołe. Musimy w końcu wziąć się w garść – przyznał tuż po meczu z Ruchem Chorzów (1:2) zawodnik Wisły Kraków, Mateusz Zachara.


Dalsza część tekstu pod wideo






Na pewno bramka cieszy. Dała nam jakąś cząstkę optymizmu, jednak wynik tutaj jest najważniejszy i niestety po raz kolejny przegrywamy mecz, nie zdobywamy punktów. Coś się dzieje, coś się zacięło. Musimy usiąść, porozmawiać o tym wszystkim. Jesteśmy w złej sytuacji, a zaraz może się okazać, że będziemy w jeszcze gorszej




Najgorsze jest to, że było kilka okazji, aby podwyższyć wynik. Ruch strzelił na 1:1. Później również były sytuacje, w których mogliśmy osiągnąć prowadzenie. Wyszły sytuacje na 2:1, 3:1 i ich nie wykorzystaliśmy. W drugiej połowie wydawało mi się, że prowadzimy i kontrolujemy grę, tymczasem straciliśmy bramkę




Myślę, że każdy wierzył w wygraną. Staraliśmy się stwarzać akcje i nic nie wpadło. Na pewno humory i atmosfera przez ostatnie dni nie były i z pewnością przez kolejne nie będą zbyt wesołe. Musimy w końcu wziąć się w garść i wygrać mecz

Przeczytaj również