Nawałka: Jako pierwszy wyjdzie Boruc, potem zagra Tytoń

Adam Nawałka na konferencji prasowej zdradził, kto stanie między słupkami w jutrzejszym sparingu z Finlandią.


Dalsza część tekstu pod wideo
Na początku selekcjoner reprezentacji Polski ocenił trwające właśnie zgrupowanie kadry. - Zgrupowanie idzie zgodnie z planem. Co prawda małe problemy alergiczne miał Igor Lewczuk, ale wygląda na to, że jutro nie będzie już miał kłopotu i będzie do naszej dyspozycji. Decyzja zapadnie po dzisiejszym treningu taktycznym. Maksymalnie staramy się wykorzystać czas - powiedział cytowany przez serwis laczynaspilka.pl.


- Przed rozpoczęciem zgrupowania mieliśmy konkretny plan co do wyborów personalnych. Naszym celem jest doskonalenie organizacji gry i sprawdzanie konkretnych rozwiązań. Oczywiście wpływ na decyzje mogą mieć kłopoty zdrowotne i dyspozycja zawodników, ale realizujemy swój plan - dodał.


Zapytany o Johana Cruyffa odpowiedział - Był wielkim piłkarzem i tak samo niesamowitym trenerem, który wpisał się w historię światowej piłki nożnej. Informacja o jego śmierci to wielka strata i smutek dla całego środowiska piłkarskiego.  


- Rozmawiałem ze wszystkimi bramkarzami i ustaliliśmy, że każdy z nich dostanie szansę gry po 45 minut. Takie były plany i będziemy się ich trzymali. Jako pierwszy wyjdzie Artur Boruc, drugie 45 minut rozegra Przemek Tytoń - zdradził trener polskiej kadry.


Na koniec Adam Nawałka mówił o jutrzejszym rywalu. - Finowie to bardzo ciekawa drużyna, która prezentuje solidny futbol bazujący na zespołowości. Finlandia ma dobrą organizację gry, odpowiada nam ten przeciwnik. Cieszymy się, że przyjęli nasze zaproszenie - zakończył.

Przeczytaj również