Nerwy w Poznaniu. Kiełb uderzył kibica, który go obrażał

Nerwy w Poznaniu. Kiełb uderzył kibica, który go obrażał
asinfo
Mecz Lecha z Koroną zakończył się nieprzyjemnym incydentem. Jacek Kiełb uderzył kibica, który - jak twierdzi piłkarz - obrażał jego rodzinę.


Dalsza część tekstu pod wideo
Do sytuacji doszło po zakończeniu meczu. Kamera "Głosu Wielkopolskiego" zarejestrowała wymianę zdań między Kiełbem a jednym z fanów gospodarzy. W pewnym momencie piłkarz Korony uderzył kibica w bark. Podczas rozmowy z dziennikarzami bagatelizował całe zajście.


- Starcie? Jakie tam starcie... Po prostu podszedłem i powiedziałem, że nie podoba mi się jego zachowanie. Wszyscy dookoła serdecznie mnie pozdrawiali, ale zawsze trafi się jakiś gościu, który wjeżdża na rodzinę, a na to sobie nie pozwolę  Takich rzeczy się nie robi. Grają kluby, a nie rodziny - mówi Kiełb.


- Jakbym go naprawdę uderzył, to by padł i nie wstał, a ja po prostu zwróciłem mu uwagę - dodaje piłkarz Korony.


Lech wygrał z Koroną 3:2. Kiełb strzelił jednego z goli dla gości.
Źródło: gloswielkopolski.pl

Przeczytaj również