"Nie tylko Manchester City chce Guardiolę"

Chilijczyk kilka dni temu podpisał nowy kontrakt z Manchesterem City. Umowa będzie obowiązywała do końca czerwca 2017 roku. A przecież jeszcze niedawno spekulowano, że Pellegrini po tym sezonie pożegna się z Ettihad Stadium. Jego następcą miał być Josep Guardiola, któremu za rok kończy się kontrakt z Bayernem. Plany Hiszpana na przyszłość nie są jeszcze znane. Kto wie, może nawet znajduje się w nich miejsce dla Manchesteru City.

- Możesz podpisać kontrakt na 10 lat, ale zwolnią cię po czterech miesiącach - powiedział Pellegrini po podpisaniu umowy. - Kiedy dwie strony są usatysfakcjonowane ze współpracy, to można przedłużyć kontrakt. Władzom Manchesteru City podoba się sposób, w jaki pracujemy, ja też jestem zadowolony. Nie ma żadnych problemów wewnątrz klubu.

61-letni szkoleniowiec odniósł się też do plotek, że jego następcą będzie Guardiola. - To trener, którego każdy chciałby zatrudnić, nie tylko Manchester City. Być może spekulacje na temat jego pracy tutaj są bardziej intensywne ze względu na to, że naszym dyrektorem sportowym jest Txiki Begiristain, z którym pracował w Barceonie.

Pellegrini musiał się przyzwyczaić, że media wciąż szukają jego następcy. Fotel menedżera Manchesteru City jest bardzo gorący, ambicje wielkie, a wyniki ciągle niezadowalające. - W zeszłym sezonie Carlo Ancelotti miał już podobno podpisaną umowę wstępną, podobnie Jurgen Klopp... - mówi Chilijczyk, który sugeruje, że to normalna sytuacja w tak wielkim klubie.

Celem Manchesteru City w tym sezonie jest odzyskanie tytułu mistrzowskiego. - Jestem szczęśliwy tutaj. Musimy jednak mieć wyniki. Chcę mieć dobry sezon. Oczywiście, mogę stawiać sobie cele długoterminowe, ale w naszym zawodzie nie jesteśmy w stanie przewidzieć, co stanie się w perspektywie dwóch, czy trzech lat - kończy Pellegrini.