Nie zagrał w finale Ligi Europy i na Euro. Teraz został oczyszczony z zarzutów o doping

Nie zagrał w finale Ligi Europy i na Euro. Teraz został oczyszczony z zarzutów o doping
feelphoto/Shutterstock
Mamadou Sakho może mówić o szczęściu w nieszczęściu. Wprawdzie został ostatecznie oczyszczony z zarzutów o stosowanie dopingu, ale - jak się okazało - bezpodstawne oskarżenia sprawiły, że nie wystąpił w finale Ligi Europy i nie pojechał na Euro 2016.


Dalsza część tekstu pod wideo
26-letni defensor oblał testy antydopingowe w połowie marca po spotkaniu z Manchesterem United w LE. Zawodnik na czas trwania śledztwa został tymczasowo zawieszony. To spowodowało, że nie zagrał z Liverpoolem w finale Ligi Europy, a także nie pojechał na Euro 2016 z reprezentacją Francji, chociaż w obliczu plagi kontuzji wśród środkowych obrońców miałby z pewnością taką szansę.


Teraz zawodnik został ostatecznie oczyszczony z zarzutów o stosowanie dopingu. Niezależna Komisja Kontroli, Etyki i Dyscypliny UEFA podjęła decyzję, że oddala zarzuty, a cała sprawa zostaje zamknięta.


Mamadou Sakho nie ma jednak żalu z powodu meczów i boiskowych okazji, które go ominęły. - Jestem szczęśliwy, że to wreszcie się skończyło. To był dla mnie bardzo trudny okres, lecz wiedziałem, że nie zrobiłem niczego złego. Nie mogę się doczekać powrotu do zespołu i na murawę - stwierdził cytowany przez serwis goal.com.

Przeczytaj również